Rzym - 22 marca 2014 - Renzi, najmłodszy w historii szef włoskiego rządu (39 lat), do bólu elokwentny, zarażający energią i entuzjazmem, przedstawił Włochom plany epokowych zmian. Biedni dostaną po 1000 euro rocznie! Czyli ci, którzy zarabiają poniżej 1500 euro netto miesięcznie. Chodzi o 10 mln osób. Ludzie ci będą płacić mniejszy podatek dochodowy, co przełoży się na ok. 80 euro więcej w portfelu miesięcznie już od maja. To 1000 euro w skali roku. Chodzi o natychmiastową podwyżkę płac. Koszt operacji to 10 mld euro. Drobni i średni przedsiębiorcy już od maja będą płacić o 10 proc. mniej za energię. O 10 proc. będzie również obniżony podatek od działalności gospodarczej. Renzi zabrał się do likwidacji niepotrzebnej sieci administracji państwowej prowincji. Jako pasożyty na organizmie państwa i kieszeni podatników po prostu znikną. Senat zostanie przekształcony w reprezentację regionów - pisze Piotr Kowalczyk, korespondent dziennika "Rzeczpospolita".